niedziela

Do tanga trzeba dwojga

Gdy skończyłem pisać wczorajszy post, pomyślałem sobie: 
- Mojemu małżeństwu się udało, ale nie każdy ma to szczęście. Moja żona sama przeżyła formację, wiedziała czym jest wspólnota. A co jeśli tylko jedna strona jest zaangażowana w Odnowę?
Choć mnie to osobiście nie dotyczy, dotyczyło to mojej siostry ze wspólnoty. Pamiętam jak podczas grupy dzielenia żaliła się, że mąż nie akceptuje charyzmatyków. Nie godził się na jej udział w spotkaniach. Ona twierdziła, że bardzo potrzebuje tych spotkań. Nie szukała z mężem płaszczyzny porozumienia, a nawet wbrew niemu coraz bardziej się angażowała.


Od tamtego dzielenia minęło kilka lat. Dziś są po rozwodzie. Mąż i dzieci mają za złe tej kobiecie, że Odnowę zamiast rodzinę. Czują się przez nią zdradzeni. Ona zaś nadal angażuje się we wspólnotę. Nie rozumiem tego, że podjęła się posługi doradzania innym w kwestiach małżeńskich i rodzinnych, chociaż nie umiała uratować swojego małżeństwa. Wiem od jej córki, że nigdy się o to nie starała.

Ideałem jest gdy oboje małżonkowie angażują się we wspólnotę i mają podobne zainteresowania. W życiu bywa różnie. Najczęściej spotykana sytuacja to zaangażowanie tylko jednego z małżonków. Powodem może być sytuacja ucieczki jednej ze stron od codziennych obowiązków czy problemów. Problematyczne staje się to wówczas, gdy rodzina osoby zaangażowanej we wspólnotę czuje się zaniedbana. Właściwym jest postawienie sobie pytania, czy na pewno dobrze robię? Ludzka psychika jest taka, że zwykle wybieramy miejsca gdzie się dobrze czujemy, gdzie jesteśmy docenieni. Jednak pod pozorem własnego komfortu psychicznego nie mogę zaniedbywać moich podstawowych obowiązków. 
Do każdej sprawy trzeba podejść oddzielnie. Różne są przypadki, historie życia, argumenty... Nie ma uniwersalnej recepty. Czasem zaangażowanie we wspólnotę służy mojej rodzinie, a czasem utrudnia nam wzajemne relacje. Wierzę jednak, że słuchając Ducha Świętego i naszych pasterzy będziemy umieli znaleźć najlepsze rozwiązanie tej trudnej sytuacji.

Brak komentarzy: